środa, 27 stycznia 2010

Kserówkowizm

I

Jak dużym przestępstwem jest pożyczanie kserówek przekonał się Pan Bum-Bum tego dnia na ulicy Koszarowej, w którym śnieg spadł na poziom śnieżki, a bałwan marchewkę jeść począł.
- Sorry na co kserujesz? - zapytał tradycyjnie w styczniowym zabawostwie człowieka pewnego
- Na WTS, mam w domu na skrzynce mogę Ci wysłać, ale musisz uważać. Nie pokazywać musisz na korytarzu, że masz te kserówki - odpowiedział kolega szeptem Panu Bum-Bumowi
- Dobrze, dobrze - odpowiedział Pan Bum-Bum zakrywając głowę wiadrem - wyślij mi daj mi numer, daj mi maila
Dostał Pan Bum-Bum kserówkę i tak ją miał w tajemnicy przed światem

II

Aby dostać kserówkę należy również posiadać specjalne upoważnienie.
- Sorry - wtrącił się Pan Bum-Bum w rozmowę dwóch dziewcząt - Macie może jakieś materiały na Teorię Zmiany, wykłady albo coś?
- Ja mam wykłady, ale nie jestem upoważniona, aby je udostępniać
- A to trzeba mieć upoważnienie. Gdzie je można zdobyć?
- Nie no moja koleżanka przepisywała, trudziła się wą ręką na wykładzie będąc pisała tak, że teraz będzie musiała kurować się 4 miesiące, więc naprawdę nie mam upoważnienia
- Ah rozumiem, rozumiem

III

Opracowywanie materiału przynależy się ludziom przynależącym do grup. Wszystkie bowiem swoje skrzynki mają, na których znajdują się materiały. Każda grupa pilnie strzeże hasła swego i kiedy się dowie, że osoba nieupoważniona wchodzi na prywatną skrzynkę, to hasło zmienia prędziuteńko. Osoba z zewnątrz taka jak Pan Bum-Bum zdarza się, iż otrzymuje hasło do skrzynek, ale odbywa się to w tajemnicy. ogromniastej. Czasami też nie podaje się wprost hasła:
- Hasło jest odwrotnością loginu, ale dokładnie to nie powiem ci - wyznał człowiek do Pana Bum-Bum, rozglądając się czy aby nikt go nie słyszy

IV

Pan Bum-Bum stał pod automatem z batonikami i opowiadał chłopcom ze starszego roku powyższe przygody kserówkowe. Śmiali się do rozpuku nasi maleńcy. Wtem z pomieszczenia obok wyszła dziewczyna z roku Pana Bum-Bum. Wszystko słyszała i popatrzyła się na zdradziectwo odpowiednim okiem. Chwilę potem spotkał nasz bohater kolejnego człowieka roku starszego.
- SPSSa zaliczałem i miałem 3 dostać za niepisanie koła, a dostałem 4 - powiedział mu Pan Bum-Bum w rozmowie
- No to git. A co wy macie teraz SPSSa? - zapytał kolega
- No oni mają taki tryb, że to się nazywa Analiza danych pierwotnych
- Widzę, że to dla Ciebie dalej "Oni"
Pamiętajcie. Oni one, to zawsze wszyscy oni winni są grzechu. Do końca świata. Na wieki wieków.

Komentarze (4):

Anonymous Anonimowy pisze...

Przykro mi Panie Bum - Bum, że nadal czuje się Pan obcy taki, wyobcowany taki, wśród nas,jak wśród ciszy nocnej.

28 stycznia 2010 23:58  
Blogger Jak zwał tak zwał pisze...

obcy srobcy

29 stycznia 2010 21:28  
Anonymous Anonimowy pisze...

to teraz już mi nie jest przykro.teraz to sobie myślę, że sobie Pan, Panie PamparampaPam zasłużył nawet, ot co!

2 lutego 2010 11:55  
Anonymous Anonimowy pisze...

true, to wszytsko true. niedługo wszelkie materiały będą na kartę chip! i nie pomoże nonkonformizm pojedynczych ludków, nie pomoże poczucie żenady. wszyscy będą sobie kłaść pod nogi kłody ociekające pseudozajebistością. także cieszmy się, ze sytuacja narazie jest jeszcze tragikomiczna, a nie dramato-kato-schizofreniczna. ot co;)

26 maja 2010 23:37  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna

Centrumreklamy.com